sobota, 5 listopada 2011

Makaroniki i kruche czekoladowe

Pewnie już pisałam o tym, że lubię mieć coś słodkiego do kawy. Dużo pomysłów na nowe ciasteczka znalazłam w jesiennym "Palce lizać Extra". Pani Dorota Biały prezentuje cały wachlarz wypieków swojego autorstwa. Przepisy są uświetnione zdjęciami jej męża.

Ja wybrałam dwa przepisy, tj. Makoroniki orzechowe oraz Kruche ciasteczka czekoladowe. Dlaczego te? Makaroników jeszcze nie robiłam, a czekolada zawsze nie przyciąga. Ponadto wykonanie ich dobrze jest łączyć, ponieważ w jednych potrzebne są białka w drugich żółta. Należy tylko przyjąć odpowiednie proporcje.
Poniżej podaję oryginalne przepisy.

Makaroniki orzechowe 
Składniki:
300 g orzechów włoskich
200 g cukru pudru
4 białka
50 g mąki pszennej

Odłożyć kilka orzechów do dekoracji, a resztą zmielić. Białka ubić na sztywną pianę, stopniowo dodając cukier. Po wsypaniu całego cukru ubijamy jeszcze chwilę nad parą do momentu aż cukier się rozpuści. Do masy wsypujemy zmielone orzechy, mąkę i mieszamy.
Na posmarowaną blaszkę (ja użyłam papieru do pieczenia) wkładamy po 1 dużej łyżce masy, rozpłaszczamy i wyrównujemy. W przepisie jest, że metalowym kółkiem wyrównujemy brzegi każdego ciastka, zabierając resztki odkrojonej masy. Mi się ten zabieg nie udał. Szerokim nożem z zaokrąglonym czubkiem równałam i zbierałam  masę.
Wstawiamy do rozgrzanego do 170-180st. C piekarnika  i pieczemy ok. 20 min.
Z przepisu powinno wyjść 20 sztuk ciastek.

Kruche ciasteczka czekoladowe

Składniki:
400 g mąki pszennej
4 żółtka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
200 g masła
1 tabliczka (100 g) czekolady
150 g cukru

Czekoladę łamiemy na drobne kawałki i rozpuszczamy nad gorącą wodą. Suche składniki mieszamy w misce. Dodajemy zółtka, masło, czekoladę. Mieszamy łyżką, a potem ugniatamy ręką. Zagniecione ciasto wkładamy na pół godziny do lodówki. Następnie rozwałkowujemy na grubość ok. 0,8 cm. Za pomocą foremki wycinamy np. serduszka i przenosimy szerokim nożem na posmarowaną masłem blaszkę (lub papier do pieczenia). Wstawiamy do rozgrzanego 180 - 190 st. C. piekarnika i pieczemy ok. 12 min.

Jak dla mnie smakowo Makaroniki wygrywają. A dla was?

1 komentarz: