czwartek, 1 maja 2014

Pesto z liści rzodkiewki

Wiosna nastała. Pojawiły się sałaty, rzodkiewki. Pani w warzywniaku spytała, czy obciąć liście rzodkiewki. I wtedy przypomniałam sobie o tym przepisie.
Rok temu w lipcu Ola Seghi przyjechała do Białegostoku, by promować swoją książkę "Zielona Toskania" (pisałam o tym tu). Pomagałam jej w przygotowaniu m.in. pesto z liści z rzodkiewki. Myłam i myłam liście - pesto było tak smaczne, że szybko schodziło. Od tego momentu kupując rzodkiewkę wybieram taką z ładnymi liśćmi (w pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać, czy przypadkiem nie kupuję rzodkiewki dla samych liści). Sposób przygotowania jest bardzo prosty, bo miksujemy wszystkie składniki. Nie dodaję żadnych przypraw, suszone pomidory oraz ostrość liści robi swoje. Pesto jest doskonałe do chleba, makaronu.

Składniki:
30 g liści z rzodkiewki
3 suszone pomidory
20 g pestek ze słonecznika
1 ząbek czosnku
oliwa z oliwek lub olej z suszonych pomidorów

Liście myjemy starannie. Odrywamy zgrubiałe łodyżki. Czosnek obieramy. Wszystkie składniki miksujemy ze sobą. Oliwy dodajemy tyle, aby nasze pesto nie było za rzadkie tylko posiadało jednolitą konsystencję.

Pesto z liści rzodkiewki

Smacznego!

ps. przepis podstawowy pochodzi z książki Aleksandry Seghi "Zielona Toskania", ja w swoim zmieniłam proporcje.

ps2. nie muszę chyba nadmieniać, że rzodkiewkę kupujemy o sprawdzonego sprzedawcy, nie w markecie. 

2 komentarze:

  1. Zawsze zastanawiałam się czy nie można takich liści do czegoś zużyć, teraz wiem, że można i postaram się coś podobnego wyczarować :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze do surówek można dodawać, tylko trzeba dosyć drobno pokroić, bo liście są szorstkie.

      Usuń