Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tarta. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tarta. Pokaż wszystkie posty

sobota, 12 kwietnia 2014

Wielkanocne smaki - na słodko

Ciasta, baby, mazury. Trochę po polsku, trochę po włosku.

Po polsku.

Mazurek chałwowo - orzechowy. Genialny spód!

http://smakowac.blogspot.com/2013/04/mazurek-chawowo-orzechowy.html
Mazurek chałwowo-orzechowy

Babka marmurkowa

Babka marmurkowa

A może zamiast mazurka tarta?
Tarta serowow-kawowo-czekoladowa

Tarta serowo-kawowo- czekoladowa
Gdy chcemy zaimponować gościom polecam upieczenie Marcinka.
Marcinek
 Sernik w innym wydaniu. Mega czekoladowy.

Sernik czekoladowy


Teraz czas na Włochy.

Moja ulubiona neapolitańska Baba. Po polsku babka rumowa (chociaż nie robiłam polskiej wersji, więc nie wiem czym się różnią).

Baba
 Pascha - sernik inaczej. Pycha!

Pascha
mało skomplikowany w przygotowaniu deser Tiramisu

Tiramisu
I to tyle na razie.

Buona Pasqua!

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Tarta serowo-kawowa-czekoladowa

Kto uwielbia kawę, paluszki do góry. A połączenie kawy, sera i czekolady? Czy może być coś lepszego? Dziś tarta, ale taka nie byle jaka. Spód delikatny i kruchy - czyżby to była zasługa mąki krupczatki? Zaś nadzienie intensywnie kawowe z kawałkami czekolady. Oto składniki:

spód tarty:
190 g mąki krupczatki lub pszennej, 100 g schłodzonego masła, 2 łyżki drobnego cukru, 3 łyżki zimnej wody

nadzienie:
1 łyżka kawy rozpuszczalnej, 1 łyżka wody, 1 kg sera białego mielonego, 120 g drobnego cukru, 2 łyżki mąki, szczypta soli, 120 g posiekana gorzkiej czekolady, 4 żółtka średniej wielkości jaj, 1/2 łyżeczki oleju roślinnego

do roboty:
formę do tarty - średnica ok. 25 cm - smarujemy masłem. z mąki, masła, cukru i wody zagniatamy ciasto, powinno być gładkie. formujemy kulę owijamy folią i wkładamy na 10 min. do lodówki. ciasto rozwałkowujemy do grubości ok 1/2 cm. wykładamy nim formę do tarty. formujemy rancik. 
kawę rozpuszczamy w 1 łyżce wody. możemy dodać jakiegoś likieru:) do sera dodajemy cukier, mąkę i sól. mieszamy tak by powstała gładka masa. wlewamy kawę. dodajemy posiekaną czekoladę i żółtka jaj. mieszamy. przekładamy na ciasto. przykrywamy folią i wstawiamy do lodówki na 45 min. 
rozgrzewamy piekarnik do 180 st. c. pieczemy ciasto ok 1 godziny. pozostawiamy w otwartym piekarniku do wystygnięcia.

a że przepis pochodzi z Italian home baking .... ciasto podajemy w temperaturze pokojowej z filiżanką dobrej kawy.

a do ciasta i kawy może odrobina muzyki? włoskiej oczywiście. może coś takiego ...


Quartiere coffee - Italian Reggae Familia




niedziela, 12 maja 2013

Kruche ciastka "na kawę" i Julia Child

Robiąc te ciastka  zastanawiałam się nad fenomenem Julii Child. Pierwszy raz spotkałam się z nią oglądając film "Julia i Julia". Grała ją, jak dla mnie, fenomenalna Meryl Streep. Film miał parę wątków, ale dziś skupimy się nad kulinarnym. Kobieta niezwykle dokładna, bezkompromisowa, ambitna, a przy tym wszystkim przesympatyczna, czerpiąca przyjemność z gotowania. Bo czy praca w kuchni, która często jest ciężką pracą może być przyjemna? A jakże!

Jakiś czas temu na jednej ze stron znalazłam sposób przygotowania ciasteczek. Chodziłam wokół niego szukając ciasta, które by się poddało przeplataniu, nie odkształciło się, by efekt był co najmniej zadowalający. Wymyśliłam sobie, że będzie to kruche ciasto ... tylko przepis. Miałam ich parę, ale coś mi nie pasowało. I tak sięgnęłam po książkę Julii Child Gotuj z Julią. Wybrałam przepis na Uniwersalne delikatne kruche ciasto (zmieniłam go jedynie dodając cukru). Jakże byłam zaskoczona, gdy łącząc wszystkie składniki w podanych proporcjach otrzymałam delikatne, jednolite, elastyczne ciasto. Świetna baza do różnych tart, tarteletek, mazurków.
I w tej chwili obraz Julii Child z filmu zgrał się z jej przepisem. Ta dokładność i precyzja, dbałość o składniki. Drobiazgowość opisów. To wszystko można znaleźć w jej przepisach. Czułam się jakby ktoś prowadził mnie krok po kroku. A efekt był niesamowity. Już nie mogę doczekać się wypróbowania kolejnego przepisu z książki. A książkę, jak i film serdecznie polecam.

A oto przepis:) Ciasteczka są bardziej wytrawne niż słodkie. Aby stały się słodsze trzeba dodać więcej cukru lub bardziej sowicie oprószyć wierzchy.

Składniki (na ok. 8 szt.):
1 1/2 szkl. mąki uniwersalnej np. luksusowej
1/2 szkl. mąki tortowej
1/2 szkl. cukru pudru
1/2 łyżeczki soli
170 g schłodzonego masła pokrojonego w kostkę
1/2 szkl. bardzo zimnej wody (łącząc składniki okazało się, że wystarczyło mi 1/4 szkl.)
ok. 1/4 szkl. grubego cukru np. trzcinowego

Mąkę przesiewamy. Łączymy wszystkie składniki dozując wodę w zależności od potrzeby. Ciasto nie może być zbyt wilgotne, powinno odchodzić od ręki. Po wyrobieniu (powinno być gładkie i elastyczne) formujemy kulę i wkładamy do lodówki na ok. 2 godz. (u mnie chłodziło się ok. godziny).
Kruche ciastka "na kawę"
Po wyjęciu ciasta dzielimy na pół i rozwałkowujemy tak aby otrzymać kwadraty. Kwadraty tniemy na centymetrowe paseczki (pasków z jednego kwadratu będziemy używać do przeplatania pasków drugiego - sposób przeplatania znajdziecie tu). Robimy plecionkę, z której wycinamy np. kubkiem okrągłe kształty. Posypujemy cukrem.
Pieczemy ok. 20 min. w 220 st. C.

Smacznego!

Kruche ciastka "na kawę"



niedziela, 11 listopada 2012

Tarta cebulowa i miksy Lurpak

Brałam udział w konkursie Kulinarny Blog Roku. Sponsor konkursu - firma Lurpak - przesłała mi trzy rodzaje miksów do przetestowania. Miks o dużej zawartości masła z dodatkiem oliwy z oliwek, soli i klasyczny. Świetne do smarowania - po wyjęciu z lodówki nie są tak twarde jak masło, o konsystencji kremowej. Najbardziej zaskoczył mnie ten o smaku słonym. Sól w nim zawarta nie była nachalna, tylko idealnie skomponowana z miksem.
Oprócz wykorzystania miksów do smarowania pieczywa używam ich również do podsmażania np. cebuli.

A jak o cebuli mowa... Od jakiegoś czasu, pewnie od momentu gdy jesień bardziej spochmurniała, mam ochotę na cebulę ale taką podsmażoną, upieczoną, tuszoną, skarmelizowaną. Zawijałam ją już w ciasto francuskie. Teraz przyszedł czas na tartę cebulową.

Składniki:

Ciasto:
1 szkl. mąki pszennej
1 małe jajko
1/2 łyżeczki soli
25 g masła

Z podanych składników zagniatamy ciasto. Rozgrzewamy piekarnik do temp. 200 st. C. Rozwałkowujemy i wykładamy ciastem wcześniej wysmarowaną tłuszczem formę do tarty o śr. 20cm (średnica formy jest mniejsza niż ta standardowa - jeżeli zdecydujemy się na większą należy odpowiednio zwiększyć proporcje składników). Nakłuwamy ciasto i pieczemy ok. 15 min.

Farsz:
2 duże cebula 
1 łyżka brązowego cukru
2 łyżki masła (ja użyłam miksu Lurpak Klasycznego)

Cebulę obieramy i kroimy w piórka. Na patelni rozpuszczamy masło, zmniejszamy ogień i wrzucamy pokrojoną cebulę. Często mieszamy, gdy zmięknie dodajemy cukier. Pieczemy jeszcze ok. 10 min. Zdejmujemy z ognia. Farszem nadziewamy podpieczoną tartę i wstawiamy do piekarnika jeszcze na 15 min.

Smacznego!
Tarta cebulowa
Ciasto francuskie z cebulą

Miksy Lurpak



wtorek, 26 lipca 2011

Tarta ze śliwkami

Ciasto na tarte
200 g mąki
100 g masła
1 łyżeczka soli
2 żółtka
2-3 łyżki wody

Wszystkie składniki łączymy - wodę dodajemy na końcu stopniowo. Ciasta nie należy zagniatać zbyt długo, bo będzie twarde. Formujemy kulkę i schłodzimy w lodówce przez 30 min. Następnie rozwałkowujemy lub wylepiamy ciastem formę o średnicy 26-28 cm. Piekarnik rozgrzewamy do 190 st.C. Ciasto w formie przykrywamy papierem do pieczenia na to wsypujemy suchą fasolę lub groch, by podczas pieczenia ciasto się nie podniosło. Pieczemy 15 min. Wyjmujemy z piekarnika, zdejmujemy z ciasta papier z fasolą i wypełniamy je nadzieniem.


Nadzienie
1 kg śliwek
2 łyżki miodu z propolisem

Śliwki myjemy, wyjmujemy pestki i tusimy na patelni z odrobiną wody tak by się nie przypaliło dopóki śliwki nie puszczą soku. Gdy śliwki będą lekko miękkie dodajemy 2 łyżki miodu z propolisem. Miód ten ma inny smak niż np. wielokwiatowy, nie jest tak słodki. Wykładamy nadzienie na podpieczoną tarte.


Wstawiamy do piekarnika i pieczemy ok. 30 min.

Tartelki z brokułami

sobota, 12 marca 2011

Tarta ze szpinakiem

Jakoś tak się dzieje, że szpinak wszedł na stałe do mojego menu. Dlatego też pierwsza tarat, którą zrobiłam była oczywiście z sosem szpinakowym.

Tarę przygotowujemy według przepisu zamieszczonego wcześniej czyli tu.

Sos przygotowujemy w następujący sposób.

Składniki:
1/2 opakowania mrożonego szpinaku
ząbek czosnku
łyżka oliwy z oliwek
3 łyżki śmietany
1/3 opakowania sera feta
2 białka z jajek, które zostały nam z przygotowania ciasta na tartę
ser mozzarella 

Na patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek, na tym podsmażamy rozgnieciony czosnek, tak aby nam się nie spalił. Dodajemy szpinak i tusimy na małym ogniu. następnie pokrojoną fetę i śmietanę wymieszaną z białkiem, szczyptę gałki muszkatałowej.
Wykładamy przestudzony sos do podpieczonej tarty. Na wierzch układamy pokrojony ser mozzarella.
Pieczemy ok. 30 min. aż wierzch się zapiecze.

Tarta - przepis na ciasto

Kupiłam formę na tartę, więc czas ja przygotować. Szukałam przepisu na spód tarty. Znalazłam przynajmniej dwie szkoły. Ciasto z jajkiem lub bez. Ja wypróbowałam to z jajkiem (a nawet dwoma).

Składniki:
200 g mąki
100 g masła
1 łyżeczka soli
2 żółtka
2-3 łyżki wody

Wszystkie składniki połączyć - wodę dodajemy na końcu stopniowo. Ciasta nie należy zagniatać zbyt długo, bo będzie twarde. Uformować kulkę i schłodzić w lodówce przez 30 min. Następnie rozwałkować lub wylepić ciastem formę o średnicy 26-28 cm. Piekarnik nagrzać do 190 st.C. Ciasto w formie przykryć papierem do pieczenia na to wsypać suchą fasolę lub groch, by podczas pieczenia ciasto się nie podniosło. Piec 15 min. Wyjąć z piekarnika, zdjąć z ciasta papier z fasolą i wypełnić je masą. Wstawić do piekarnika i piec ok. 30 min. aż wierzch się zapiecze.

Pierwsza tarta była oczywiście z masą szpinakową. Teraz czas wypróbować inne nadzienia.