Pamiętam jak w dzieciństwie dziadek (ojciec mojego ojca) codziennie obierał wiaderko ziemniaków na obiad. Wybierał te mniejsze, takie na dwa kęsy. Latem była do tego mizeria, zimą kapusta kiszona. Prosto i smacznie. Idealne pożywienie dodające energii do długich zabaw na dworze. Bo dziecko, zwłaszcza tak ruchliwe jak ja, miało co robić gdy miało łąkę, sadzawkę, ogród, króliki i kury do eksploracji. Idealne miejsce do spędzania nie tylko letnich wakacji. Bo kto z mojego pokolenia nie bawił się w gotowanie zupy z błotka z zielonościami znalezionymi na łące? Do tego kwiaty mniszka, pocięty mlecz i niestety też kijanki (wybaczcie mi urocze żyjątka). Ilość stratowanych kwiatów w pogoni za pszczołami nie liczę. Piękne dzieciństwo. I do tego ziemniaki na obiad. Zwykła-niezwykła codzienność.
Dziś przepisna a la pasztet warzywny. Bezglutenowy i wegański.
Składniki:
1/2 szkl. suchej kaszy jaglanej
4 ugotowane ziemniaki
nać selera
2 średnie marchewki pokrojone w cienkie plasterki
1 średnia cebula pokrojona w kostkę
sól, pieprz ziołowy, majeranek do smaku
masło klarowane
Ziemniaki gotujemy. Kaszę jaglaną przepłukujemy wrzątkiem, zalewamy 1 szklanką gorącej wody i gotujemy do całkowitego wchłonięcia wody przez kaszę. Nać selera siekamy na drobno. Cebulę kroimy w kostkę i podsmażamy na maśle klarowanym.
Piekarnik rozgrzewamy do 200 st. C. Następnie tłuczemy ziemniaki, dodajemy jaglankę i pozostałe warzywa. Doprawiamy do smaku i pieczemy ok. 30 minut.
Smacznego!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wytrawne. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wytrawne. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 12 listopada 2018
sobota, 3 listopada 2018
Dal z kalafiorem i pomidorami
Wersji na dal jest wiele. Podstawą są warzywa strączkowe, w tym przypadku czerwona soczewica. Do tego warzywa, najlepiej sezonowe, przyprawy, mleczko kokosowe. I pożywne danie gotowe.
Składniki:
1 szklanka ugotowanej czerwonej soczewicy
1 większa cebula pokrojona w drobną kostkę
posiekany ząbek czosnku
pół średniego kalafiora startego na dużych oczkach
1 szklanka warzywnego wywaru lub przegotowanej wody
pół puszki posiekanych pomidorów
pół puszki mleczka kokosowego
sól, pieprz ziołowy, kumin i ewentualnie szczypta cynamonu, imbir, chilli
olej
Pokrojoną cebulę wrzucamy na patelnię, dodajemy przyprawy, olej i podsmażamy. Gdy zmięknie dodajemy posiekany czosnek. Smażymy chwilę. Następnie dodajemy starty kalafior. Podlewamy warzywnym wywarem. Dodajemy pomidory. Mieszamy. Zmniejszamy ogień. Gotujemy do zmięknięcia kalafiora. Dodajemy soczewicę. Mieszamy. Gotujemy chwilę. Dodajemy mleczko kokosowe. Gotujemy, aż składniki się połączą. Doprawiamy do smaku. Podajemy na przykład z ryżem.
Smacznego!
Składniki:
1 szklanka ugotowanej czerwonej soczewicy
1 większa cebula pokrojona w drobną kostkę
posiekany ząbek czosnku
pół średniego kalafiora startego na dużych oczkach
1 szklanka warzywnego wywaru lub przegotowanej wody
pół puszki posiekanych pomidorów
pół puszki mleczka kokosowego
sól, pieprz ziołowy, kumin i ewentualnie szczypta cynamonu, imbir, chilli
olej
Pokrojoną cebulę wrzucamy na patelnię, dodajemy przyprawy, olej i podsmażamy. Gdy zmięknie dodajemy posiekany czosnek. Smażymy chwilę. Następnie dodajemy starty kalafior. Podlewamy warzywnym wywarem. Dodajemy pomidory. Mieszamy. Zmniejszamy ogień. Gotujemy do zmięknięcia kalafiora. Dodajemy soczewicę. Mieszamy. Gotujemy chwilę. Dodajemy mleczko kokosowe. Gotujemy, aż składniki się połączą. Doprawiamy do smaku. Podajemy na przykład z ryżem.
Smacznego!
sobota, 23 kwietnia 2016
Pomidory z Kruszewa
Ostatni słoik przetworów wykorzystany. Pomidory sierpniowe zamknięte w słoiku. Końcówka lata podarowana jesieni, zimie, wczesnej wiośnie. Dodatek do zup, kasz, pizzy, deseru ?!? A, że są wyjątkowe parę słów o nich.
Pomidory z Kruszewa. Tak się nazywają w pobliskim warzywniaku. Wystarczająco mięsiste by zrobić z nich krem lub zjeść pokrojone na kanapkę, wystarczająco soczyste, by można było zatopić je we własnym soku i zamknąć w słoiku. Gdy słoneczna pogoda dopisuje słodkie, czasem kwaśne, gdy padają deszcze. Zawsze wyborne.
Ostatnia pomidorówka poprzedniego sezonu, w oczekiwaniu na tegoroczny sierpień.
Ps. A oto pozostałe pomidorowe przepisy - w tym deser?!? (tu).
Pomidory z Kruszewa. Tak się nazywają w pobliskim warzywniaku. Wystarczająco mięsiste by zrobić z nich krem lub zjeść pokrojone na kanapkę, wystarczająco soczyste, by można było zatopić je we własnym soku i zamknąć w słoiku. Gdy słoneczna pogoda dopisuje słodkie, czasem kwaśne, gdy padają deszcze. Zawsze wyborne.
Ostatnia pomidorówka poprzedniego sezonu, w oczekiwaniu na tegoroczny sierpień.
![]() |
Pomidorówka |
Ps. A oto pozostałe pomidorowe przepisy - w tym deser?!? (tu).
sobota, 9 kwietnia 2016
Placki z liśćmi rzodkiewki
Wiosna w pełni. W warzywniaku się zazieleniło. Sałata i rzodkiewka królują. Kupując warzywa w zaufanym miejscu, niepryskane możemy wykorzystać je w całości. O pesto z liści rzodkiewki pisałam już w poprzednim sezonie (przepis tu). Dziś placki z liści rzodkiewki na podstawie przepisu Marco Ghia z Akademii Kulinarnej Whirpool (tu).
Składniki:
1 jajko
liście z 1 pęczka rzodkiewki
50 g mąki (może być pszenna, orkiszowa)
tarty parmezan
sól, pieprz
woda
oliwa z oliwek lub inny tłuszcz do smażenia
Liście rzodkiewki myjemy, kroimy na ok. centymetowe paski. Jajko mieszamy z wodą, dodajemy mąkę. Dodajemy starty parmezan, pokrojone liście rzodkiewki. Doprawiamy solą i pieprzem. Smażymy.
Smacznego!
Składniki:
1 jajko
liście z 1 pęczka rzodkiewki
50 g mąki (może być pszenna, orkiszowa)
tarty parmezan
sól, pieprz
woda
oliwa z oliwek lub inny tłuszcz do smażenia
Liście rzodkiewki myjemy, kroimy na ok. centymetowe paski. Jajko mieszamy z wodą, dodajemy mąkę. Dodajemy starty parmezan, pokrojone liście rzodkiewki. Doprawiamy solą i pieprzem. Smażymy.
Smacznego!
czwartek, 27 sierpnia 2015
Kanapka inaczej
inna wersja kanapki. do przygotowania na patelni lub na grillu
mąka chlebowa typ 720 filiżanka
mąka żytnia pełnoziarnista typ 2000 pół filiżanki
woda
sól oliwa z oliwek łyżka
cukinia pokrojona w dość cienkie plasterki
pomidor pokrojony w plastry (po średnicy)
suszony ser koryciński
oliwa z oliwek
ciasto. mąki mieszamy. dodajemy sól, oliwę z oliwek, letnią wodę. zagniatamy. dodajemy więcej mąki, jeżeli ciasto będzie się kleiło
posypujemy blat mąką. rozwałkowujemy ciasto do grubości 1 mm. wycinamy duże koła (np. szeroką filiżanką do kawy). na rozgrzaną patelnię (bez tłuszczu)/grill wrzucamy placki. smażymy/pieczemy do momentu zarumienienia, pojawienia się bąbelków
warzywa lekko podsmażamy/grillujemy z obu stron na oliwie z oliwek. doprawiamy solą, pieprzem, ziołami
komponujemy „kanapkę” --> „chlebek”, cukinia, pomidor, plastry suszonego sera korycińskiego
ps. po smażeniu warzyw na patelni pozostanie trochę soku, w którym można maczać „chlebki”
Smacznego!
mąka chlebowa typ 720 filiżanka
mąka żytnia pełnoziarnista typ 2000 pół filiżanki
woda
sól oliwa z oliwek łyżka
cukinia pokrojona w dość cienkie plasterki
pomidor pokrojony w plastry (po średnicy)
suszony ser koryciński
oliwa z oliwek
ciasto. mąki mieszamy. dodajemy sól, oliwę z oliwek, letnią wodę. zagniatamy. dodajemy więcej mąki, jeżeli ciasto będzie się kleiło
posypujemy blat mąką. rozwałkowujemy ciasto do grubości 1 mm. wycinamy duże koła (np. szeroką filiżanką do kawy). na rozgrzaną patelnię (bez tłuszczu)/grill wrzucamy placki. smażymy/pieczemy do momentu zarumienienia, pojawienia się bąbelków
warzywa lekko podsmażamy/grillujemy z obu stron na oliwie z oliwek. doprawiamy solą, pieprzem, ziołami
komponujemy „kanapkę” --> „chlebek”, cukinia, pomidor, plastry suszonego sera korycińskiego
ps. po smażeniu warzyw na patelni pozostanie trochę soku, w którym można maczać „chlebki”
Smacznego!
wtorek, 25 sierpnia 2015
Zupa warzywna
Pomimo panującego upału fajnie zjeść dobrą, sezonową zupę. Warzyw jest pod dostatkiem, można szaleć. Lekko, sezonowo i pożywnie. Ciepło i chłodno zarazem.
wywar drobiowy lub warzywny ok. 1 l
pół małej papryki
2 małe ziemniaki
garść czerwonej soczewicy
mała gałązka rozmarynu
pół pomidora
ogórek gruntowy
nać pietruszki
przyprawy - sól, kurkuma
w wywarze gotujemy (z rozmarynem) ziemniaki pokrojone w kostkę. pod koniec gotowania dodajemy również pokrojoną w kostkę paprykę, soczewicę. doprawiamy do smaku
pomidor kroimy w kostkę, zaś ogórek w plasterki. natkę siekamy
zupę podajemy ciepłą. przed podaniem gościom dodajemy (już do talerza) pomidor, ogórek i natkę
Smacznego!
wywar drobiowy lub warzywny ok. 1 l
pół małej papryki
2 małe ziemniaki
garść czerwonej soczewicy
mała gałązka rozmarynu
pół pomidora
ogórek gruntowy
nać pietruszki
przyprawy - sól, kurkuma
w wywarze gotujemy (z rozmarynem) ziemniaki pokrojone w kostkę. pod koniec gotowania dodajemy również pokrojoną w kostkę paprykę, soczewicę. doprawiamy do smaku
pomidor kroimy w kostkę, zaś ogórek w plasterki. natkę siekamy
zupę podajemy ciepłą. przed podaniem gościom dodajemy (już do talerza) pomidor, ogórek i natkę
Smacznego!
niedziela, 23 sierpnia 2015
Pęczak z pomidorami i cukinią
Sezon warzywno - owocowy w pełni. Jak kiedyś pisałam cukinia i pomidory idą ze sobą w parze, chociaż pomidory są dobre do wszystkiego. Aby było pożywnie do warzyw pęczak. Smaczne na ciepło i na zimno.
Składniki:
1 szklanka pęczaku
1/2 średniej cukinii
4 bardzo dojrzałe pomidory
1 cebula
1 ząbek czosnku
oliwa z oliwek
sól, pieprz cayen
natka pietruszki do posypania
Pęczak gotujemy ok. 15 min. na 2 szklankach osolonej wody. Oliwę z oliwek rozgrzewamy na patelni. Cebulę kroimy w kostkę. Podsmażamy na oliwie. Cukinię kroimy w słupki, pomidory w ćwiartki. Dodajemy do cebuli. Mieszamy. Czosnek drobno kroimy. Dodajemy do warzyw. Solimy, pieprzymy.
Pęczak odcedzamy, dodajemy do warzyw. Wszystko mieszamy. Posypujemy natką pietruszki.
Smacznego!
Składniki:
1 szklanka pęczaku
1/2 średniej cukinii
4 bardzo dojrzałe pomidory
1 cebula
1 ząbek czosnku
oliwa z oliwek
sól, pieprz cayen
natka pietruszki do posypania
Pęczak gotujemy ok. 15 min. na 2 szklankach osolonej wody. Oliwę z oliwek rozgrzewamy na patelni. Cebulę kroimy w kostkę. Podsmażamy na oliwie. Cukinię kroimy w słupki, pomidory w ćwiartki. Dodajemy do cebuli. Mieszamy. Czosnek drobno kroimy. Dodajemy do warzyw. Solimy, pieprzymy.
Pęczak odcedzamy, dodajemy do warzyw. Wszystko mieszamy. Posypujemy natką pietruszki.
Smacznego!
poniedziałek, 9 lutego 2015
wtorek, 20 stycznia 2015
"Autobiografia apetyczna", Magda Gessler i sałatka warzywna
Bo jak z tą Panią Magdą jest? W Kuchennych rewolucjach bywa ostra, bezpośrednia - niektórzy powiedzą nieprzyjemna, a w MasterChefie uśmiechnięta, rozbawiona. Może to duże uproszczenie, ale na pewno się o niej mówi. Czy jest kontrowersyjną? Nie wiem, nie śledzę, nie zastanawiam się nad tym, nie czytam opinii. Gotuję.
Po książkę (Apetyczna autobiografia) sięgnęłam z ciekawości miejsc, które odwiedziła i które ją inspirują. Jedno co mogę stwierdzić, to to, że życie miała barwne.
A przepis na sałatkę warzywną jest banalny, taki jak każdy z nas zna. Jest jedno ale, o którym się dowiedziałam z programu TV, to to w czym warzywa gotujemy. To sałatce nadaje smaku.
Składniki (w takiej ilości jak chcemy):
bulion mięsny np. drobiowy
obrane warzywa: seler, marchew, pietruszka (nacięte z obu stron), kawałek pora,
wrzucamy do bulionu i gotujemy/ warzywa mogą być z gotowanego wcześniej bulionu (wtedy przechodzimy dalej)
ugotowany/e ziemniak/ziemniaki
ugotowane na twardo jajko/jajka
ogórek kiszony, kwaśne jabłko
majonez, musztarda, sól, pieprz ziołowy
wszystko kroimy w kostkę, dodajemy musztardę, majonez, doprawiamy solą i pieprzem
banał, a taki smaczny
Smacznego!
Po książkę (Apetyczna autobiografia) sięgnęłam z ciekawości miejsc, które odwiedziła i które ją inspirują. Jedno co mogę stwierdzić, to to, że życie miała barwne.
A przepis na sałatkę warzywną jest banalny, taki jak każdy z nas zna. Jest jedno ale, o którym się dowiedziałam z programu TV, to to w czym warzywa gotujemy. To sałatce nadaje smaku.
Składniki (w takiej ilości jak chcemy):
bulion mięsny np. drobiowy
obrane warzywa: seler, marchew, pietruszka (nacięte z obu stron), kawałek pora,
wrzucamy do bulionu i gotujemy/ warzywa mogą być z gotowanego wcześniej bulionu (wtedy przechodzimy dalej)
ugotowany/e ziemniak/ziemniaki
ugotowane na twardo jajko/jajka
ogórek kiszony, kwaśne jabłko
majonez, musztarda, sól, pieprz ziołowy
wszystko kroimy w kostkę, dodajemy musztardę, majonez, doprawiamy solą i pieprzem
banał, a taki smaczny
Smacznego!
![]() |
Sałatka warzywna |
piątek, 16 stycznia 2015
Wytrawne tiramisu
Można podać jako przystawkę. Delikatnie kremowe, z orzeźwiającymi pomidorami oraz ostrym pesto z rukoli.
Składniki:
250 g serka mascarpone
2 jajka
2 garście bardzo drobno tartego parmezanu
oliwa z oliwek Monini Classico Extra Vergine
parę cienkich kromek białego pieczywa (mogą być bułki lub np. chleb toskański)
10 garści rukoli + parę listków do przybrania
1 ząbek czosnku
5 dużych pomidorów bez skórki (użyłam własnych przetworów)
sól, 1/2 łyżeczki bardzo drobnego cukru
Krem: Oddzielamy białka od żółtek. Żółtka ucieramy z 1/2 łyżeczki cukru na kogel - mogel. Dodajemy serek mascarpone. Delikatnie mieszamy łyżką, następnie miksujemy do połączenia się składników. Białka ubijamy ze szczyptą soli. Dodajemy do masy kremowej. Delikatnie mieszamy. Dodajemy tarty parmezan oraz łyżkę oliwy z oliwek Monini Classico. Mieszamy.
Pomidory: Pomidory kroimy w drobną kostkę. Odsączamy nadmiar soku*.
Pesto z rukoli: Rukolę, czosnek i 4 łyżki oliwy z oliwek Monini Classico miksujemy na gładką masę. Solimy do smaku**.
Pieczywo: Cienkie, nie za duże kromki białego pieczywa, maczamy w oliwie z oliwek Monini Classico z jednej strony .
W szklanym naczyniu układamy warstwę pieczywa oliwą z oliwek do góry. Następnie warstwę kremu, warstwę posiekanych pomidorów oraz cienką warstwę pesto z rukoli. Czynność powtarzamy. Na wierzch kładziemy całe liście rukoli.
Wstawiamy do lodówki na min. 6 godzin.
Smacznego!
* Pomidory, których użyłam robiłam sama. Są saute - w sosie własnym, bez dodatku przypraw. W smaku delikatnie słodkie, dlatego też ich nie doprawiałam.
** Należy uważać na sól. Nie powinna ona dominować w smaku pesto.

sobota, 16 sierpnia 2014
Krem z pieczonej papryki
Sezon warzywno - owocowy w pełni. Korzystajmy z tego. Warzywa na surowo, upieczone, ugotowane. Ile wlezie. Każde się nada.
Dziś papryka, a z niej krem. Moja była trochę przejrzała, co dodało kremowi słodyczy.
Składniki:
3 duże papryki (czerwone lub pomarańczowe)
0,5 l bulionu drobiowego
tzw. przeszkadzajki: grzanki, tarty ser, podprażone pestki z dyni, co komu smakuje
Papryki oczyszczamy z pestek i zielonych części. Przekrajamy na pół i pieczemy w naczyniu żaroodpornym, pod przykryciem ok. 1 godziny. Po upieczeniu zdejmujemy skórę. Dodajemy do bulionu i miksujemy. Zagotowujemy. Przelewamy do misek. Posypujemy serem, grzankami, pestkami, no i pietruszką oczywiście.
Smacznego!
Dziś papryka, a z niej krem. Moja była trochę przejrzała, co dodało kremowi słodyczy.
Składniki:
3 duże papryki (czerwone lub pomarańczowe)
0,5 l bulionu drobiowego
tzw. przeszkadzajki: grzanki, tarty ser, podprażone pestki z dyni, co komu smakuje
Papryki oczyszczamy z pestek i zielonych części. Przekrajamy na pół i pieczemy w naczyniu żaroodpornym, pod przykryciem ok. 1 godziny. Po upieczeniu zdejmujemy skórę. Dodajemy do bulionu i miksujemy. Zagotowujemy. Przelewamy do misek. Posypujemy serem, grzankami, pestkami, no i pietruszką oczywiście.
Smacznego!
![]() |
Krem z pieczonej papryki |
wtorek, 29 lipca 2014
Uff jak gorąco .... może zupę ogórkową na zimno?
Uff jak gorąco. Żar się leje. Nie chce się gotować. Stąd propozycja zupy na zimno, która pochodzi z książki "Włoska kuchnia na polskim stole", Paolo Cozza (pisałam o niej tu).
Składniki:
1 duży świeży ogórek
1/2 szkl. orzechów włoskich
1/2 szkl. posiekanej świeżej natki pietruszki
1 ząbek czosnku
2 łyżki oliwy z oliwek
4 łyżki wody
1 i 1/2 łyżki soku z cytryny
300 g opakowania jogurtu naturalnego
sól, pieprz, orzechy włoskie do dekoracji
Ogórek obieramy. Przekrajamy wzdłuż i wykrawamy miąższ z pestkami. Wydrążony ogórek kroimy w kawałki. Orzechy prażymy na patelni, do uzyskania złotego koloru. (Nie przypalić!). Połowę ogórka, uprażone orzechy, natkę pietruszki, czosnek, oliwę, wodę wrzucamy do blendera. Blendujemy. Dodajemy resztę ogórka, odrobinę soli, kilka kropli z cytryny i ucieramy. Dodajemy jogurt naturalny. Mieszamy. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Pozostawiamy na ok. 30 min. w lodówce.
Podajemy schłodzoną, udekorowaną orzechami włoskimi.
Smacznego!
Składniki:
1 duży świeży ogórek
1/2 szkl. orzechów włoskich
1/2 szkl. posiekanej świeżej natki pietruszki
1 ząbek czosnku
2 łyżki oliwy z oliwek
4 łyżki wody
1 i 1/2 łyżki soku z cytryny
300 g opakowania jogurtu naturalnego
sól, pieprz, orzechy włoskie do dekoracji
Ogórek obieramy. Przekrajamy wzdłuż i wykrawamy miąższ z pestkami. Wydrążony ogórek kroimy w kawałki. Orzechy prażymy na patelni, do uzyskania złotego koloru. (Nie przypalić!). Połowę ogórka, uprażone orzechy, natkę pietruszki, czosnek, oliwę, wodę wrzucamy do blendera. Blendujemy. Dodajemy resztę ogórka, odrobinę soli, kilka kropli z cytryny i ucieramy. Dodajemy jogurt naturalny. Mieszamy. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Pozostawiamy na ok. 30 min. w lodówce.
Podajemy schłodzoną, udekorowaną orzechami włoskimi.
Smacznego!
![]() |
Zupa ogórkowa |
poniedziałek, 19 maja 2014
Białe risotto
Co można zrobić z białych korzennych z ubiegłego sezonu? Na przykład białe, kremowe risotto.
Składniki (na 1 dużą porcję):
1 szkl. bulionu
1/3 szkl. ryżu arborio
1/2 selera
1 korzeń pietruszki
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 łyżka śmietany 18%
posiekana nać pietruszki
masło
sól, mieszanka przypraw ostrych lub pieprz czerwony, papryka,
Masło rozpuszczamy na patelni. Cebulę kroimy w kostkę i wrzucamy na patelnię. Gdy cebula się zeszkli dodajemy ryż. Co jakiś czas mieszamy. Dodajemy posiekany czosnek. Gdy ryż będzie przezroczysty wlewamy pierwszą partię bulionu. Kroimy warzywa, seler, korzeń pietruszki w średniej wielkości kostkę. Dodajemy do ryżu. Gdy ryż wchłonie bulion dodajemy kolejną partię. Czynność powtarzamy. Na koniec doprawiamy do smaku. Posypujemy natką pietruszki.
Smacznego!
A na piosenkę zapraszam na fb:)
Składniki (na 1 dużą porcję):
1 szkl. bulionu
1/3 szkl. ryżu arborio
1/2 selera
1 korzeń pietruszki
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 łyżka śmietany 18%
posiekana nać pietruszki
masło
sól, mieszanka przypraw ostrych lub pieprz czerwony, papryka,
Masło rozpuszczamy na patelni. Cebulę kroimy w kostkę i wrzucamy na patelnię. Gdy cebula się zeszkli dodajemy ryż. Co jakiś czas mieszamy. Dodajemy posiekany czosnek. Gdy ryż będzie przezroczysty wlewamy pierwszą partię bulionu. Kroimy warzywa, seler, korzeń pietruszki w średniej wielkości kostkę. Dodajemy do ryżu. Gdy ryż wchłonie bulion dodajemy kolejną partię. Czynność powtarzamy. Na koniec doprawiamy do smaku. Posypujemy natką pietruszki.
Smacznego!
A na piosenkę zapraszam na fb:)
![]() |
Białe risotto |
piątek, 16 maja 2014
Mleko sezamowe
Wiek XXI wiekiem niedoborów. Czy można tak powiedzieć? Pewnie coś w tym jest. To co jemy jest coraz bardziej przetworzone, traci składniki odżywcze. To co kiedyś było oczywistością (np. że pomidor ma smak pomidora, a jabłko jabłka i to konkretnej odmiany) już dziś nią nie jest. Świat się zmienia. Składniki odżywcze, witaminy, minerały musimy czerpać z innych źródeł. Czy koniecznie z tabletek? Pozostawiam pytanie bez odpowiedzi, bo wciąż szukam. Szukam jak z jedzenia (dobrej jakości jedzenia) wychwycić to czego mi w chwili obecnej brakuje.
Ostatnim moim odkryciem jest wapń pochodzący z mleka sezamowego. Podobno jest go dużo (bliżej nieokreślona ilość).
Składniki:
100 g sezamu
woda
ewentualnie coś do dosłodzenia, syrop z agawy, melasa, miód
Sezam zalewamy wodą i pozostawiamy na parę godzin. Możemy zostawić go na noc. Powinien napęcznieć. Następnie dolewamy wody, ok. 1 szkl. i miksujemy. Przecedzamy. Możemy rozcieńczyć jeszcze wodą i posłodzić. Napój ma lekko gorzki posmak.
Proponuję spróbować jako dodatek do kawy.
Smacznego!
Ps. A tak w ogóle to smutne jest to, że na jedzenie patrze poprzez składniki odżywcze.
Ostatnim moim odkryciem jest wapń pochodzący z mleka sezamowego. Podobno jest go dużo (bliżej nieokreślona ilość).
Składniki:
100 g sezamu
woda
ewentualnie coś do dosłodzenia, syrop z agawy, melasa, miód
Sezam zalewamy wodą i pozostawiamy na parę godzin. Możemy zostawić go na noc. Powinien napęcznieć. Następnie dolewamy wody, ok. 1 szkl. i miksujemy. Przecedzamy. Możemy rozcieńczyć jeszcze wodą i posłodzić. Napój ma lekko gorzki posmak.
Proponuję spróbować jako dodatek do kawy.
Smacznego!
![]() |
Mleko sezamowe |
Ps. A tak w ogóle to smutne jest to, że na jedzenie patrze poprzez składniki odżywcze.
wtorek, 13 maja 2014
Kostka z mintaja owinięta boczkiem
Gdzieś widziałam przepis na rybę w kostce owinięte pancettą, czyli włoskim suszonym boczkiem. Ryba była posmarowana jakąś marynatą. Wszystko smażone na patelni. Przepisu ponownie nie znalazłam. I tak powstało to co poniżej.
Składniki:
4 kostki mintaja, 4 długie plastry wędzonego boczku lub krótkich więcej
Marynata:
kapary, czosnek, sól, pieprz, oliwa z oliwek
Uwaga: im boczek jest lepszej jakości tym danie jest smaczniejsze. W sklepach możemy kupić różne rodzaje wędzonego boczku. Boczek z galaretą w środku nie będzie dobrym pomysłem, ponieważ zamiast tłuszczu, na którym danie powinno się smażyć wycieknie rosół (jeżeli coś takiego zauważymy to zlewamy rosół z patelni, przecieramy ją i dalej smażymy).
Kostki rozmrażamy (najlepiej dzień wcześniej). Przygotowujemy marynatę. W moździerzu rozgniatamy kapary i czosnek. Dodajemy sól, pieprz i oliwę z oliwek.
Marynatą smarujemy jedną stronę kostki i zawijamy w boczek. Technika jest dowolna, zależy od tego jak boczek nam na to pozwoli. Jeżeli coś by się rozwijało można użyć wykałaczek. Czynność powtarzamy.
Pieczemy na patelni (bez tłuszczu) z obu stron, do momentu aż boczek się przypiecze.
Smacznego!
Składniki:
4 kostki mintaja, 4 długie plastry wędzonego boczku lub krótkich więcej
Marynata:
kapary, czosnek, sól, pieprz, oliwa z oliwek
Uwaga: im boczek jest lepszej jakości tym danie jest smaczniejsze. W sklepach możemy kupić różne rodzaje wędzonego boczku. Boczek z galaretą w środku nie będzie dobrym pomysłem, ponieważ zamiast tłuszczu, na którym danie powinno się smażyć wycieknie rosół (jeżeli coś takiego zauważymy to zlewamy rosół z patelni, przecieramy ją i dalej smażymy).
Kostki rozmrażamy (najlepiej dzień wcześniej). Przygotowujemy marynatę. W moździerzu rozgniatamy kapary i czosnek. Dodajemy sól, pieprz i oliwę z oliwek.
Marynatą smarujemy jedną stronę kostki i zawijamy w boczek. Technika jest dowolna, zależy od tego jak boczek nam na to pozwoli. Jeżeli coś by się rozwijało można użyć wykałaczek. Czynność powtarzamy.
Pieczemy na patelni (bez tłuszczu) z obu stron, do momentu aż boczek się przypiecze.
Smacznego!
![]() |
Kostka z mintaja z boczkiem |
środa, 7 maja 2014
Pulpety z mięsa indyczego
Przeglądałam dziś książki z przepisami potraw włoskich szukając czegoś z mięsa i nie koniecznie by to był befsztyk. Większość receptur to mięso z czymś - makaronem, risotto, jako frittata. W efekcie łącząc parę pomysłów powstały pulpety z mięsa indyczego w sosie pomidorowym. Smaczne same w sobie, jaki i jako dodatek do np. makaronu.
Składniki:
500 g mięsa mielonego z indyka (może też być z kurczaka)
1 jajko
bułka tarta
3 ząbki czosnku
1/2 małego pora
natka pietruszki
tartego ser twardy
sól, pieprz
ok. 100 ml przecier pomidorowy
masło klarowane
Pora kroimy w talarki i podsmażamy na maśle. Do mięsa dodajemy jajko, wyciśnięty jeden ząbek czosnku, podsmażonego pora, część posiekanej natki z pietruszki, garść tartego sera oraz bułki tartej (tylko tyle, by pulpety się nie rozwalały). Wszystko mieszamy, doprawiamy do smaku. Robimy kulki i obsmażamy na maśle. Do rondla wlewamy przecier. Dodajemy posiekane dwa ząbki czosnku. Wrzucamy pulpety i gotujemy (ok. 10 min.). Na koniec dodajemy resztę posiekanej pietruszki. Przy podaniu posypujemy tartym serem.
Nie doprawiałam sosu, bo smaki sobą przeszły i to wystarczyło.
Smacznego!
Składniki:
500 g mięsa mielonego z indyka (może też być z kurczaka)
1 jajko
bułka tarta
3 ząbki czosnku
1/2 małego pora
natka pietruszki
tartego ser twardy
sól, pieprz
ok. 100 ml przecier pomidorowy
masło klarowane
Pora kroimy w talarki i podsmażamy na maśle. Do mięsa dodajemy jajko, wyciśnięty jeden ząbek czosnku, podsmażonego pora, część posiekanej natki z pietruszki, garść tartego sera oraz bułki tartej (tylko tyle, by pulpety się nie rozwalały). Wszystko mieszamy, doprawiamy do smaku. Robimy kulki i obsmażamy na maśle. Do rondla wlewamy przecier. Dodajemy posiekane dwa ząbki czosnku. Wrzucamy pulpety i gotujemy (ok. 10 min.). Na koniec dodajemy resztę posiekanej pietruszki. Przy podaniu posypujemy tartym serem.
Nie doprawiałam sosu, bo smaki sobą przeszły i to wystarczyło.
Smacznego!
![]() |
Pulpety z indyka |
czwartek, 6 marca 2014
Makaron z mąki gryczanej
Dziś makaron z mąki gryczanej. Zrobiony według standardowych proporcji, czyli 1 jajko, 100 g mąki, 1 łyżka oliwy z oliwek. Ciasto po zagnieceniu owijamy w folię i wkładamy do lodówki na 30 min. Rozwałkowujemy na placek o grubości ok. 1 mm i tniemy w paski o szerokości 5 mm i długości ok. 10 cm. Pozostawiał do wyschnięcia.
Świeże ciasto kruszy się i łamie. Po wyschnięciu obchodzimy się z nim ostrożnie, łatwo się łamie.
Gotujemy we wrzącej, osolonej wodzie ok. 10 min.
Smacznego!
Świeże ciasto kruszy się i łamie. Po wyschnięciu obchodzimy się z nim ostrożnie, łatwo się łamie.
Gotujemy we wrzącej, osolonej wodzie ok. 10 min.
Smacznego!
![]() |
Makaron z mąki gryczanej |
wtorek, 4 marca 2014
Risotto z warzywami
Coś szybkiego do przygotowania na obiad/kolację, czy obiadokolację. Bez mięska, na wywarze warzywnym.
Z marchewki, pietruszki, selera i cebuli gotujemy wywar. Na patelni rozpuszczamy mało klarowane. Wrzucamy pokrojoną w kostkę cebulę. Mieszamy, co jakiś czas. Gdy cebula się zeszkli (nie przypali) dodajemy ryż arborio. Mieszamy od czasu do czasu. Ryż nie może się przypalić, po jakimś czasie powinien zrobić się szklisty. Wlewamy chochlę wywaru. Czekamy, aż ryż to wchłonie i wlewamy kolejną chochlę. Ugotowane warzywa (oprócz cebuli) kroimy w kostkę i dodajemy na koniec wraz z groszkiem i posiekaną pietruszką. Doprawiamy do smaku. Dodajemy parmezan. Mieszamy i możemy konsumować.
Smacznego!
Składniki:
1/2 l bulionu warzywnego (można go ugotować na warzywach, które później użyjemy do risotto)
2 marchewki, pietruszka, 1/2 selera, cebula
groszek konserwowy
1 szkl. ryżu do risotto arborio
1/2 cebuli
masło klarowane
sól, pieprz
natka pietruszki - obowiązkowo:)
parmezan
parmezan
Z marchewki, pietruszki, selera i cebuli gotujemy wywar. Na patelni rozpuszczamy mało klarowane. Wrzucamy pokrojoną w kostkę cebulę. Mieszamy, co jakiś czas. Gdy cebula się zeszkli (nie przypali) dodajemy ryż arborio. Mieszamy od czasu do czasu. Ryż nie może się przypalić, po jakimś czasie powinien zrobić się szklisty. Wlewamy chochlę wywaru. Czekamy, aż ryż to wchłonie i wlewamy kolejną chochlę. Ugotowane warzywa (oprócz cebuli) kroimy w kostkę i dodajemy na koniec wraz z groszkiem i posiekaną pietruszką. Doprawiamy do smaku. Dodajemy parmezan. Mieszamy i możemy konsumować.
Smacznego!
![]() |
Risotto z warzywami |
niedziela, 9 lutego 2014
Międzynarodowy Dzień Pizzy
Najlepsza pizza jest w Neapolu. Kto nie jadł niech żałuje.
A wszystko zaczeło się w 1889 roku, kiedy to don Raffaele Esposito właściciel lokalu Brandi w Neapolu na cześć królowej Włoch Małgorzaty Saburdzkiej przygotował gościom "patriotyczną" wersję z czerwonymi pomidorami, białą mozzarellą i zieloną bazylią. Pizza przypadła do gustu królowej. Od tego czasu nosi nazwę margherita.
Na początku była popularna na południu Włoch. Po zakończeniu wojny przybyła ze Stanów Z jednoczonych wraz z modą na wszystko co amerykańskie. (W USA pierwsza włoska pizzeria powstała w 1905 roku). Pizze je się głownie poza domem, z tego względu, że bardzo trudno jest ją zrobić samemu. Do upieczenia prawdziwej pizzy potrzebny jest piec opalany drewnem, który rozgrzewa się do temperatury 400 st.C.
Klasycznych rodzajów pizzy jest 10 rodzajów: margherita, marinara, capricciosa, siciliana, napoletana, quattro stagioni, quattro fromaggi, romana, diavola, ortolana.
Przygotowanie oraz wypiekanie neapolitańskiej pizzy jest opisane na 3 stronach w dzienniku urzędowym.
Pizzę świąteczną przygotowałam według tego przepisu. Zamiast mąki pszennej użyłam orkiszową penoziarnistą (podsypywałam by ciasto się nie kleiło). Pomidory do sosu są własnej produkcji, z pomidorów z Kruszewa. A zamiast mozzarelli użyłam sera korycińskiego. Wszystko polane oliwą z oliwek i posypane bazylią.
Druga wersja jest z tym samym sosem pomidorowym, z oliwkami i z pomidorkami koktajlowymi, posypane oregano.
A jak Neapol to coś muzycznego. Czy ktoś oglądał film Passione Johna Turturro? Nie? A warto. Oto trailer:
A wszystko zaczeło się w 1889 roku, kiedy to don Raffaele Esposito właściciel lokalu Brandi w Neapolu na cześć królowej Włoch Małgorzaty Saburdzkiej przygotował gościom "patriotyczną" wersję z czerwonymi pomidorami, białą mozzarellą i zieloną bazylią. Pizza przypadła do gustu królowej. Od tego czasu nosi nazwę margherita.
Na początku była popularna na południu Włoch. Po zakończeniu wojny przybyła ze Stanów Z jednoczonych wraz z modą na wszystko co amerykańskie. (W USA pierwsza włoska pizzeria powstała w 1905 roku). Pizze je się głownie poza domem, z tego względu, że bardzo trudno jest ją zrobić samemu. Do upieczenia prawdziwej pizzy potrzebny jest piec opalany drewnem, który rozgrzewa się do temperatury 400 st.C.
Klasycznych rodzajów pizzy jest 10 rodzajów: margherita, marinara, capricciosa, siciliana, napoletana, quattro stagioni, quattro fromaggi, romana, diavola, ortolana.
Przygotowanie oraz wypiekanie neapolitańskiej pizzy jest opisane na 3 stronach w dzienniku urzędowym.
Pizzę świąteczną przygotowałam według tego przepisu. Zamiast mąki pszennej użyłam orkiszową penoziarnistą (podsypywałam by ciasto się nie kleiło). Pomidory do sosu są własnej produkcji, z pomidorów z Kruszewa. A zamiast mozzarelli użyłam sera korycińskiego. Wszystko polane oliwą z oliwek i posypane bazylią.
Druga wersja jest z tym samym sosem pomidorowym, z oliwkami i z pomidorkami koktajlowymi, posypane oregano.
A jak Neapol to coś muzycznego. Czy ktoś oglądał film Passione Johna Turturro? Nie? A warto. Oto trailer:
sobota, 11 stycznia 2014
Suszony schab 2013
![]() |
Suszony schab |
Na Święta Bożego Narodzenia 2013 zrobiłam suszony schab. Bałam się, że nie wyjdzie, ponieważ był przerośnięty tłuszczem. Ryzyk fizyk, zobaczymy.
Wyszedł mniej suchy niż ostatnio (tzn. ten tutaj klik), bardziej jak polędwica łososiowa. Był bardzo smaczny.
Składniki:
ok. 80 dag schabu
150 g soli kamiennej
1 l wody
Sól rozpuszczamy w wodzie. Do wody wkładamy mięso i pozostawiamy na ok. dobę w lodówce. Wyjmujemy mięso, osuszamy, układamy w pojemniku, tak aby mógł spływać sok. Pozostawiamy w lodówce na 5 dni codziennie obracając. Piątego dnia polędwicę wkładamy do podkolanówki, tak aby były ok. 3 warstwy (ja robię to w ten sposób, że wkładam schab do podkalanówki wiążę supełek, przekładam - tak jakbym wywracała na drugą stronę, wiążę supełek i jeszcze raz przekładam).
Mięso powinno się suszyć ok. 3 tyg. w przewiewnym miejscu np. przy nie za gorącym kaloryferze.
Smacznego!
Subskrybuj:
Posty (Atom)