Suszony schab |
Na Święta Bożego Narodzenia 2013 zrobiłam suszony schab. Bałam się, że nie wyjdzie, ponieważ był przerośnięty tłuszczem. Ryzyk fizyk, zobaczymy.
Wyszedł mniej suchy niż ostatnio (tzn. ten tutaj klik), bardziej jak polędwica łososiowa. Był bardzo smaczny.
Składniki:
ok. 80 dag schabu
150 g soli kamiennej
1 l wody
Sól rozpuszczamy w wodzie. Do wody wkładamy mięso i pozostawiamy na ok. dobę w lodówce. Wyjmujemy mięso, osuszamy, układamy w pojemniku, tak aby mógł spływać sok. Pozostawiamy w lodówce na 5 dni codziennie obracając. Piątego dnia polędwicę wkładamy do podkolanówki, tak aby były ok. 3 warstwy (ja robię to w ten sposób, że wkładam schab do podkalanówki wiążę supełek, przekładam - tak jakbym wywracała na drugą stronę, wiążę supełek i jeszcze raz przekładam).
Mięso powinno się suszyć ok. 3 tyg. w przewiewnym miejscu np. przy nie za gorącym kaloryferze.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz