Tak rozpoczęła się moja kulinarna przygoda po Krakowie. Znajomy polecił mi parę lokali do odwiedzenia. Przyjechałam w porze obiadowej więc od razu ruszyłam coś przekąsić. Miał to być lokal o wdzięcznej nazwie Kura przy ulicy Estery, gdzie podają podobno wyborne ryby. Nie było ryby. Lokal zamknięty. No cóż. Na szczęście Kraków wręcz rozpieszcza podniebienia. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Oto mój subiektywnik:)
Przepyszne muffiny w Cupcake Corner przy ul. Brackiej 4, Grodzkiej 60
|
Cupcake Corner |
|
White Flat z Cupcake Czarny Las |
Wyborny śledzik w Ambasadzie Śledzia przy ul.Stolarskiej 8/10
|
Ambasada Śledzia |
|
Śledź w śmietanie |
Włoska pizza prosto z pieca opalanego drewnem w Trattorii Pistola ul. Bożego Ciała7
|
Trattoria Pistola |
|
Pizza proscutto i szpinakowa z orzechami włoskimi |
Pyszna kawa i niesamowita atmosfera w Kolanku nr 6 przy ul. Józefa17
|
Kolanko nr 6 |
I inne obrazki:
|
Bo to jesień właśnie |
|
Na Kazimierzu |
|
Krakowska Manufaktura Czekolady |
|
Pani przy pracy |
|
Mural |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz